Czy alkohol może się zepsuć?

Alkohol nie psuje się tak jak żywność, ale jego smak i jakość mogą ulec pogorszeniu. To, jak długo dany trunek zachowuje swoje właściwości, zależy od jego rodzaju, zawartości alkoholu oraz dodatków, które mogą skrócić trwałość.

Alkohole mocne i ich odporność

Wódka, whisky, rum czy gin należą do najtrwalszych trunków. Zamknięte butelki zachowują stabilność przez wiele lat, a nawet dekady. Problem pojawia się po otwarciu – wtedy alkohol zaczyna wietrzeć, a jego aromat i moc stopniowo słabną. Pełna butelka może utrzymać jakość około dwóch lat, lecz gdy zostaje w niej mniej niż ćwierć zawartości, zmiany zachodzą już po kilku miesiącach. Kluczowe znaczenie ma szczelne zamknięcie i ograniczenie dostępu powietrza.

Wino i piwo – napoje bardziej wymagające

Wina przeznaczone do codziennego spożycia najlepiej pić w ciągu kilku lat od zabutelkowania. Czerwone zachowuje jakość do trzech lat, białe do dwóch, a organiczne bez siarczynów jedynie kilka miesięcy. Po otwarciu wino nadaje się do picia przez kilka dni, w przypadku musujących jeszcze krócej, bo szybko tracą gaz. Zepsute wino przypomina w smaku ocet i choć nie szkodzi zdrowiu, traci walory.

Piwo jest najmniej trwałe. Pasteryzowane zachowuje świeżość do roku, niepasteryzowane najwyżej trzy miesiące. Utrata smaku, zmętnienie czy osad to wyraźne oznaki, że trunek stracił jakość. W skrajnych przypadkach mogą pojawić się drobnoustroje wywołujące dolegliwości żołądkowe.

Likiery i domowe nalewki

Likiery są mniej trwałe niż alkohole mocne, ponieważ zawierają dodatki takie jak cukier, barwniki czy nabiał. Po otwarciu zachowują świeżość do pół roku, a kremowe i jajeczne wymagają chłodzenia w lodówce. Choć rozwarstwienie nie jest niebezpieczne, obniża atrakcyjność smaku.

Domowe nalewki i wina są szczególnie podatne na psucie, ponieważ nie zawierają konserwantów i łatwo ulegają skażeniu drobnoustrojami. Przed spożyciem warto sprawdzić kolor, zapach i przejrzystość – zmętnienie czy kwaśna woń świadczą o utracie jakości.