Narodowy Program Zdrowia przedłużony o rok. Nowego dokumentu wciąż brak

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło przedłużenie Narodowego Programu Zdrowia o kolejne 12 miesięcy. Dokument, który miał obowiązywać w latach 2021–2025, zostanie utrzymany do końca 2026 roku. Powód? Brak gotowej wersji nowego programu, choć – jak przyznaje resort – prace nad nim już się toczą.

Rok przejściowy zamiast nowego planu

W uzasadnieniu projektu czytamy jasno: „Wydłużony został czas obowiązywania NPZ z okresu 5-letniego: 2021–2025 na okres 6-letni: 2021–2026”. Ten zapis przesądza o tym, że strategia zdrowia publicznego nie zyska na razie nowego kształtu. To rozwiązanie awaryjne, które ma zapewnić ciągłość działań, zanim gotowy dokument trafi do konsultacji i zatwierdzenia.

Narodowy Program Zdrowia jest jednym z kluczowych filarów polityki zdrowotnej państwa. Określa priorytety w zakresie profilaktyki, promocji zdrowia i edukacji. Choć sam dokument nie budzi kontrowersji, problemem stała się jego zbyt wolna aktualizacja – zwłaszcza w kontekście rosnących wyzwań, takich jak otyłość, zdrowie psychiczne czy starzenie się społeczeństwa.

Zmiany w resorcie i opóźnienia systemowe

Jak tłumaczy Kuba Sękowski z Departamentu Zdrowia Publicznego, przesunięcie terminu wynika m.in. z niedawnych zmian w kierownictwie ministerstwa, w tym z powołania Jolanty Sobierańskiej-Grendy na stanowisko ministra zdrowia. Swoje zrobiły też legislacyjne opóźnienia – nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym została przyjęta zbyt późno, by jej zapisy uwzględnić w nowym programie.

Joanna Wicha, przewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia, zwraca uwagę, że na nowe rozwiązania czekają konkretne grupy społeczne, zwłaszcza osoby zmagające się z otyłością. Tymczasem resort zapowiada, że nowa wersja NPZ będzie wymagała lepszej współpracy międzyresortowej i – co kluczowe – stabilnego finansowania. A to oznacza, że zamiast szybkiej korekty, czeka nas kolejny rok pracy nad strategią, która ma decydować o zdrowiu całego społeczeństwa.